piątek, 15 marca 2013

Prolog.


Prolog.                                                                 Budzę się i już wiem, że źle robię. Nie chce mi się wstawać, nie mam po co i nie mam dla kogo. Jednak to dziś mam zacząć wszystko od nowa, od samego początku z czystym kontem. Decyzję za mnie podjął tata i mój brat. Dwie najważniejsze dla mnie osoby. Nikogo innego nie mam. Matki nie liczę, bo ona i tak mnie nigdy nie pokochała, nigdy nie chciała mnie na tym świecie. Skąd wiem ? Sama mi to wykrzyczała. Koniec użalania się. Patrzę na zegarek i wiem, że już czas wstawać. Idąc do łazienki potknęłam się o karton z ubraniami. Przeklęłam cicho i poszłam dalej. W drzwiach minęłam się z matką , która posłała mi spojrzenie pełne grozy. Początek dnia jest wspaniały. Szybki prysznic ubieram się  i idę na śniadanie. Przy stole już siedzi mój brat Adam i Robert tj. mój tata. 
-Wyspałaś się ? - zagaduje Adam. 
-Średnio. Co jecie ? 
-Jajecznicę, zostawiliśmy porcję dla ciebie, siadaj. 
-Dziękuje. 
-Masz już wszystko przygotowane ? 
-Tak. Wystarczy tylko wrzucić to wszystko do auta i możemy ruszać. 
-Świetnie. Jak zjesz to wyjeżdżamy. 
Mój brat wyraźnie cieszył się, że od teraz będę jego współlokatorką. Normalny dwudziestodwuletni  mężczyzna raczej niebyły zadowolony z tego, że jego dwudziestoletnia siostra wskakuje mu na głowę, ale nie on. Zawsze byliśmy zgodnym rodzeństwem mimo, że jesteśmy przeciwieństwami. Adam zawsze był i nadal Jest spokojnym i zrównoważonym człowiekiem. Lubi mieć wszystko zaplanowane i pouprzątane, a ja jestem spontaniczna, najpierw myślę, a potem robię. Rzadko coś planuje. Mimo, że często się kłóciliśmy on zawsze stawał za mną murem i potrafił wpieprzyć się w największe bagno tylko po to, aby podać mi dłoń i wyciągnąć mnie z totalnego dna na, którym byłam już wiele razy. Nasz tata zawsze bronił nas przed matką , która uważała, że jesteśmy przeszkodą dla jej wielkiej kariery, którą mimo wszystko zrobiła. Ma sieciówkę sklepów na całym świecie i praktycznie nie ma jej w Polsce. Nam jest to na rękę. 
Po śniadaniu znieśliśmy wszystkie kartony, walizki, pudła, torby itp. Do samochodu i już godzinę później wyjeżdżaliśmy z Adamem z Warszawy. 
-Cieszysz się ? - przerwał ciszę mój brat. 
-Nie wiem . 
-Jak to ? Przecież to dla Ciebie ogromna szansa. Myślałem, że już zrozumiałaś swój błąd i teraz wesoła zaczniesz wszystko od nowa 
-Adam zrozum , że dla mnie to wszystko nie jest takie proste. To nie ty, ani nie tata przeżyliście to wszystko. Ten rok był dla mnie cholernie trudny i właściwie nie wydarzyło się w nim nic pozytywnego. Z jednej strony cieszę się na ten wyjazd, na mieszkanie z tobą, na odizolowanie się od matki, na te studia… ale z drugiej strony nadal rozpamiętuje to, co się stało. Myślę, że minie dużo czasu zanim przestanę o tym myśleć. Poza tym źle czuję się z tym że zwalam ci się na głowę. 
-Iga przestań. Jesteś moją maleńką siostrzyczką i ja bardzo, naprawdę bardzo cieszę się, że teraz będę miał cię na oku obok siebie. Tylko coś mi obiecaj.
-Słucham.
-Za kilka lat będziesz najlepszym fotografem na Ziemi ! 
Roześmiałam się. Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy. Pierwszy raz zaczęłam śmiać się szczerze, nie wymuszałam tego. Adam bardzo ucieszył się z tego powodu. 
-Braciszku widzę, że masz bardzo bujną wyobraźnię. Zrobię wszystko żeby być najlepsza ! 
Reszta drogi minęła nam w dosyć wesołej atmosferze. Odśpiewaliśmy razem kilka piosenek nadawanych akurat przez stacje radiowe i po kilku godzinach wjechaliśmy do Bełchatowa. 
___________________________________________________________
Czytasz ? Komentuj :) Chciałabym wiedzieć kto już trafił na to opowiadanie. Wiem, nie zapowiada się zbyt ciekawie, ale to mój pierwszy w życiu prolog :) 

5 komentarzy:

  1. Nie zapowiada się ciekawie?! : o
    Jestem całkiem innego zdania! :D
    Bełchatów! ♥ Hohohoho :D Lubię, lubię, lubię! :D
    Na pewno będę tutaj zaglądać, bo sam prolog mnie pochłonął. ;>
    Pozdrawiam serdecznie. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mam dla kogo pisać :D
      Teraz mam wielkiego banana na twarzy ^^
      Powiem szczerze, że to Twoje opowiadania zainspirowały mnie do napisania czegoś mojego :)
      Również pozdrawiam ;*

      Usuń
    2. Oooo, jak mi miło. ♥ ^_^
      Zachęcam do pisania, zachęcam! :D

      Usuń
  2. No, na pewno będę wpadać! ;D Jak możesz to napisz mi, kiedy dodasz jakis nowy epizod ;)
    A i w wolnej chwili zapraszam do siebie: http://walcze-bo-warto.blogspot.com/ Mam nadzieję, że się spodoba i skomentujesz ;p
    pozdrawiam poziomkowa ;)

    OdpowiedzUsuń